Nowy show Polsatu, Tylko nas dwoje, zapowiada się na jeden z droższych w wiosennej ramówce. Płacić trzeba będzie kilkudziesięciu uczestnikom - amatorowi i nauczycielowi śpiewu, jury oraz prowadzącym. Jak donosi Fakt, Kasia Cichopek wywalczyła sobie stawkę 10 tysięcy złotych za jeden odcinek. To dwa razy mniej, niż Doda. Na kimś muszą oszczędzać...
Obowiązki zawodowe Pyzy będą polegały na zapowiadaniu uczestników z kartki i mizdrzeniu się do kamery. Czyli nic nowego... Za dziesięć odcinków dostanie więc okrągłe 100 tysięcy złotych.
Łatwe? Tylko z pozoru - pisze tabloid. Zanim bowiem Cichopek stała się pewną siebie konferansjerką, musiało minąć trochę czasu wypełnionego nauką. Wszak Kasia zaczynała jako skromna aktorka bez doświadczenia w serialu TVP 2 "M jak miłość".
Czy nie lepiej było ją tam zostawić?